Archiwum 14 sierpnia 2004


sie 14 2004 i znowu pochmurno:(
Komentarze: 1

Nio i znowu pochmurno ... :(  wczoraj bylo tak cieplutko i slonecznie a dzis ... jeszcze rano bylo calkiem nieźle. Poszlam z Karcia na zakupy- chcialam sobie kupić jakieś rubaczki lub bluzeczke ...:) niestety nicz fajnego nie znalazlam ...:( ale za to kupilyśmy sobie z Karcia na wspólkę komplecik spineczek i gumeczek- rózowy (sama wybieralam kolorek :D) hehehe... a jak wracalyśmy do domciu tio zacząl już kropić deszcz nio i oczywiście w niedlugim czasie zaczalo padać... mialyśmy isć jutro do kina n "Zakochany bez pamieci"ale jak sprawdzilam repertuar kin tio do 19.08 jeszcze nie ma tego filmu:/ nio ale cóż- postanowiysmy pójść na "50 pierwszych randek" - mysle, że tez będzie fajny :D Ostatni raz jak bylam w kinie (jeszcze na kilka dni przed oaza ) bylam na filmie Honey- wogóle nie byl promowany a byl suuuper !!! tak kolo 5 wyszlyśmy na polko :) Karcie dzieciaki z podwórka molestuja :D hehehehe ale w sumie tio już też bym ich dosć miala ... potem w domciu wykompcialam sie, cos tam jeszcze zrobilam i weszlam na neta ... Marcin wyslal mi tio moje zdjątko z Czestochowy jak śpie:> ale os :P nio i tio jeszcze z niedz. Palmowej cio chcialam i ciagle mi zapominal wyslać ... :) poszlam z neta tak po 1 nad ranem... oglądalam jeszcze TV... Karcia normalnie nie moze przeżyć ze krucjate podpisalam... :D jak to usyszala, ze podpisalam tio powiedziala, ze chyba nie wiedzialam cio robie:D a jak wczoraj powiedzialam, ze za rok też podpisze (czegio ja sama nie wiem :P) tio zaczela prosić zeby nie ... :D:P szydera :D jak szlam spać tio czulam siejakbym duuużo wypilam bo wszystko mi wirowalo... i dalej mi nie calkiem przeszlo... i jeszcze ta noga :/ heh... jakoś trzeba żyć:D juz nie mogę sie doczekać niedzieli i spot. modlitewnego :) a pstatnio tak nie chcialam ... :] nio okim ja mykam ... papatki :*:*:*  i pozdrowionka :)

ewelka=) : :
sie 14 2004 basenik ;)
Komentarze: 1

heh... nio cóż troszke juz zaniedbuje tego bloga ... Wstyd sie przyznać ale nie chce mi się pisać ... w czwartek bylam a basenie z Asia P. :) kolo nas bylo dwóch fajniutkich kolesi:D i caly czas się nam przygladali :D jak sie na chwile odwrócili tio rzucilam w nich ręcznikiem ale Asia mi przeszkodzila i nie dolecial :( a potem sama żalowala :P heh... potem bylyśmy z Karcia na polku i wogóle bylo fajniutko:D zapomnialam napisać jak bilyśmy sie z Asiula ręcznikami - ale szydera byla :D takie juz z nas świry... a tak wogóle tio na ten basenik mial isć z nami Pawel... mialam być o 11 ale uprzerdzilam ze sie spóźnie i bylam 15 po... a On juz o 9 chcial isć (nie wiedzialam o tym) i stwierdzil ze nie chce mu sie czekać... nie tio nie, niech się wypcha i zauje bo pogoda byla śliczna !!! :) a slonko mnie z deczka zjarao... ale juz nie piecze :D Okim ja będę kończyć ... moze jeszcze cosik naskrobie o wczorajszym lub dzisiejszym dzionku ... naraska ... :)

ewelka=) : :