Komentarze: 5
Postanowiam zalozyć swojego bloga... może to glupi pomys ale cóż... To moja pierwsza notka i troszkę sie stresuję, bo jeszcze nie wszystko wiem jak zrobić, ale mam nadzieję, że będzie dobzie :) a więc moze tak napisze cio sie dzis dzialo... a więc rano o dziwo wstaam dosć wcześnie i mialam zamiar isc kupić sobie jakieś spodnie czy coś ale jakoś nie wyszlo... siedzialam sobie na necie, gadalam z ludźmi no i stwierdzilam, że mam już dość siedzenia w domu! co to za wakacje, kiedy ciągle pada i siedzi się w domu :/ na szczęście wyszlo trochę slonka i wymyślilam wypad na miasto i jakieś lody:) Niestety Zajonc nie mógl ale Asi pomysl odpowiadal-też miala dość wakacji w domu ... oczywiście szydera byla na maxa!!! najpierw poszlyśmyna spacerek po Kosynierów (troszke tam posiedzialysmy i pogadalysmy), potem do McDonaldu na lody MCFlery a potem na 3maja :) posiedziaysmy sobie na laweczce, pośmialyśmy nio i zachciao nam się pic. Kupilyśmy więc CocaColę i poszlyśmy do parku na Pulaskiego:) pobazgrolilyśmy lawkę (co u mnie jest częste) no i pomalu musialyśmy iść do Asi do domciu (musiala zjeść obiadek ... siy wyższe [rodzice] ) nio i jakoś tak wyszlo, ze pawe (jej braciszek) zacząl oglądać film na DVD nio i dolaczylysmy sie do niego:) bylo baaardzo wesolo :D !!! ogólnie dzionek byl spoxik:) szkoda tylko, ze nie moglyśmy pójsć sobie na basenik- moze jeszcze będzie okazja ... :) zaczelam czytać ksiażkę "Na zawsze" - jest SUPER !!! asia mówia, że jest świetna, ale nie sądzilam, ze aż tak! Myślę sobie teraz o tym co Asiula powiedziala mi o Darku i Tomku i wogóle... ale dzis nie mam zamiaru spędzić nocy na rozmyślaniu! wole poczytać ta ksiażkę ;) hehehe ... będę już kończyć... jak mi sie cosik przypomni tio jeszcze dopiszę ... naraska :) pozdro dla Zajonca, Asi P., i "Slawęciniaków" :):):) 3majcie sie cieplutko :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*