Yoł, yoł!!!
Komentarze: 2
Cześć:) już 3 raz pisze dziś ta notkę, bo nie chce mi dodac:/ nio ale cóż... mojego braciszka na szczęście jeszcze nie ma, więc mogę sobie siedzieć na necie ... :) dziś poszam troszkę późno spać bo tak kolo 2 ... nio i mao nie zaspalam do Kościólka :D na 9.30 ...ale jakos sie udalo :) Nie lubię być na Mszy tak, że nie widzę oltarza, ale dzis na kazaniu musialam sobie z boku usiąść- wolę to niż zemdleć... Spotkalam w Kościólku Dominiczkę Bereś (i innych) i odprowadziam ją do domciu. Zaprosila mnie do siebie więcweszlam. Nawet niewiedzialyśmy kiedy minelo 2 i pól godziny... !!! Gadalyśmy i szydzilyśmy nio i jakoś tak uplynelo ... ale bylo naprawdę baaardzo wesolo i sympatycznie !!! :D:D:D potem poszlam do domciu, posiedzialam chwilę na necie i przyszla do mnie Baśka i opowiedziala o wczorajszej imprezie w Trzebownisku i o tym jej pięknym Pawelku :D mam nadzieję, że im się uloży !!! heh... idę dziś na jakieś spotkanie modlitewne do Saletynów... dziewczyny z oaza wakacyjnej ze Slawęcina mnie namówily... heh ... a ludzie z mojaej parafi z oazy sie w tym samym czasie spotykają w naszej salce ... w tym samym czsie ... nio i mialam też na polko z Asią iść ... nie moglam się zdecydować ale w końcu sie udalo!!! nio dobra idę bo to jeszt o 18.00 i nie chcę sie spóźnić... o 17.22 mam autobusik... buziaki :*:*:*:*:*
Dodaj komentarz