Archiwum październik 2004


paź 26 2004 Dyski:D
Komentarze: 3

heheh :D no więc w niedziele bylysmy z Zajcem na Piastów i spotkalysmy znow Piotrka (?) no i ja go nie poznalam ale Zajc tak ... no i on nas też ... (po miesiacu!!!) ale ja mu kategorycznie wmawialam ze go NIE ZNAM! hehehhe no i bylo ogolnie zabawnie:DA zapomnialam wam napisać, ze bylam w środe w Medyni Glogowskiej i lepilam sobie z gloiny a potem na kole garncarskim i wogole zarąbiście:D nawet ognisko nam zrobili:D tylko na autokar czekalismy rano na zimnien a parkingu 2 godz :/ ale z nudów wypatrywalysmy fajnych kolesi i tacy w cieżarówce 3 byli spoko:D a jak sie ladnie usmiechaja:D :) heheh:D no a w czwartek mamy w szkolce dyskoteke i bedzie Zajebiscie ( bo beda moje kumpele i ja!!!) :) ZAJC LEWARZE MASZ IŚĆ!!!!!!!!!! no a poza tym to w niedziel mam isć na dyske do Metra z jakims kolesiem (ale ciii...) ... tyle tylko że moi chcą jechać do jednej cześci rodziny na groby:/ i nie wiem czy mi sie uda :( leeeee:( ale mam nadziej ze tak:) a nasza nauczycielka od gegry ma taka skleroze ze nam dzis kartkowy nie zroibila:D i dobrze bo nic nie umialam ...:) no to bede kończyć:D  pozdro dla Zajca, Asixa, Dominiki B. i wszystkich których mi sie nie chce wypisywac:D

ewelka=) : :
paź 19 2004 tydzień:D
Komentarze: 2

heh... wiem, że zaniedbuję tego mojego blogusia ale sami rozumiecie- brak czasu... od czego by tu zacząc? heh... a więc w ostatniow poniedzialek bylysmy z Kaja, Basia i Andzią na zakupach i oczywiscie szyderka byl nieziemska:D ale nie kupilyśmy wszystkiego więc sie znów... Basia chciala polazić ale Kajka nie więc sie wrocila, ale potem baaardzo żalowala, bo spotkalysmy Marcina Chlebice. A! zapomnialam napisać, ze w środe bylyśmy z Kajusia na świetlicy u naszych dzieciaczków i wraz z wolontariuszkami i kierowniczka dyskutowalysmy w kuchni na bardzo naukowy temat... męskiego owlosienia;D szydera byla nieziemska... z resztą my jak z Kają jestesmy razem to nigdy sie nie nudzimy i ciągla szydzimy! no a potam odprowadzilam ja na DM i poszlam sobie spacerkiem do domciu... przyjemnie tak bylo... :) no a w czwartek niespodziewanie odwiedzila mnie Dominiczka Bereś:D no a potem tak jak i w pon. wieczorem mieliśmy próbe do tego programu o Papieżu w piątek... oczywiście Proboszcz zrzędzil ale to nic... a zapomnialam napisać ze w pon. na Rynku Arka spotkalyśmy z kolegami i spoko sie bawilismy:D no i w piątek byl ten program i o dziwo Proboszczowi sie podobalo:D i x. Piotr stawia nam za tydzień w sob. kino:D w nagrode oczywiście:D ale o tym nie wiedzielismy... No a potem oaza jak oaza... W sobotę rano dzień wspólnoty:D bylo mnustwo znajomych:D ale ze Zwięczycy byl tylko Pawel (z bliźniaków)... ale szydera byla z nim:D stwierdzilam, ze jak nie ma Marcina Ch. to nie ma kto Zwięczycy przyciagnąć...:( a wieczorkiem znów bylam na Mszy bo obiecalysmy p. madzi (kierowniczce świetlkicy) że zaśpiewamy z Kaja ze świetlica... no a potem poszlismy do świetlicy na herbatke... i okazalo się, że Marysia z kl. Kuby D. mnie poznala bo Kuba nas sobie kiedys przedstawial ale to byla zima i ciemno wiec... no ale ona mnie poznala (ja jej nie-wygląda na 20 lat i jak do mnie zagadala po imieniu  to myslalam ze to jakas wolontariuszka ktorej nie pamietam...)  i powiedziala kim jest i wogóle... i sie wygadala, ze Kuba co chwile cos o mnie mowi :D fajnie :D no i oczywiście nie wspomnialam że na świetlice szyśmy na skróty (czyli na okolo) przez satacje, zeby spotkać "pana z torebkami":D byl:D wychodząc obdarowano nas ciachami i poszlyśmy do x. Piotra bo Kajka miala zrobić śpiewnik bo pojechjala wczoraj na rekolekcje dla maturzystów jako an.muz. ale jego nie bylo i czekalysmy godz. w katechetycznym ale sobie gralysmy i śpiewalysmy więc bylo spoko:D tylko obu nam sie ostatnio śnilo że nas pobili i jak tam sie jakieś mendy szlajaly to sie balysmy... ale co tam:D w niedziele mialam sie spotkać z Kuba ale nie poszlam bo bylam w takim ciulowym nastroju, ze ... chociaż chcialam sie z nim zobaczyc... wczoraj gadalam na gg z Tomkeim Jajko... zdziwilam sie trochu ... pewnie byl w szkole... potem bylyśmy z Baśka po jej plecak i poszlysmy do lotto potem:) ale bylo śmiechu :P no a w nocy snil mi sie Darek...:) to byl śliczny sen:) no a jutro jade na wycieczke do Medyni Glogowskiej:) Myśle ze będzie fajnie;) nio to papapa:*  

No a dziś w szkole to tak sobie bylo... czasami mam wrażenie jakby ludzie traktowali mnie jak przedmiot... no ale... nie bede sie tym,zadręczac... a po lekcjach wraca;am z Zajcem i tak sobie wspominalyśmy te nasze wypady z Asiulą (buzki dla was:*) na Poastów... super bylo!!!  noa teraz juz naprawde kończe... POZDRÓWKA DLA: Zajca, Asiulki, Sylwusi, Baśki, Kaji, Andzi, Dominiczki Bereś, Kasi Ditrejnowskiej, Kuby Drath, Darka, Tomka J., Marcina Ch., dzieciaczków ze świetlicy, Marysi z Katola, Pawla M. calej reszty 2a, oazy ze Staromieścia i nie tylko no i oczywiście wszystkich ze Zwieczycy : ) 3 majcie się kochani:)

ewelka=) : :
paź 10 2004 imprezki:D
Komentarze: 3

heh... a więc mialam tydzień pelen imprezek:D w poniedziaek byly otrzesiny w naszej szkólce na których robilam za przedstawiciela uczniów i siedzialam sobie w jury z p. dyrektor, p. dyrektorem i nauczycielką...:/ i jeszcze to bylo w stylu country i mi sie za indianke kazali przebrac i nazwali mnie śpiaca skala:/ heheh ja i śpiaca:D chyba szalona:D no i byly moje dwie "milosci "(byly chlopak i taki jeden fajny co juz moja szkole skonczyl wlasnie...) no i wogóle masakra... a fotki mam takie że szok!! nawet na takim malttkim koniku drewnianym:D no a potem bylo disco zajebiste i ku naszej radosci bylo wiecej 3 i 2 klas i absolwentów niz pierwszaków:P:D no a Kuba Ch. przyszedl dopiero pod koniec (a mial być dj:/) ale i tak fajnie że przyszed:) mia w każdym razie dobre wytumaczenie:) no i jak sobie chciayśmyu isć to nas os woa i odprowadzi... fajnie bylo ... naprawde:)

we wtorek to tak sobie byolo powiedzmy w miare normalnie za to w środe napewno niecodziennie:D heh... no więc wracając ze szkoly Kajka juz czekala przed blokiem bo szlyśmy cale 10 min (normalnie idziemy ze 20:P) nio i tylko poszlam do domciu po gitarke i na świetlicę:) znacvzy najpierw na poczte bo Kajusia cos tam musiala wyslać a potem na śwuietlice:0 i jeszcze po drodze Kube D. spotkalysmy:) no a na świetlicy dzieciaczki mnie wyscisklaly i wogóle... chyba sie stesknily:P heh... i znowu slyszalam "pani Ewelinka":D heheh wiem że to śmieszne ale nie chca sie oduczyć:P heh... no a potem odprowadzilam kajke na D> muzyczna i przy okazji spotkalam Krzysia, Gosie, Bernadka, Anie, Marcina i innych znajomych ...:) nio i szybciocham do domu  i szybko sie przebrać, makijaż jakis lekki i do Baśki i poszlysmy jkeszcze z bartkiem na disco do Mleczka :D npo i tam sie wyskaklyśmy i woóle... z reszta chyba wiecie jak to jest na dyskotece:D pomijając zwiedzanie pokoju Wojtka (bo to bylo w internacie) :P

Czwartku niee pamiętam poza tym ze pisalam sprawdzian z gegry i nic nie umialam... ale okim jest:) a ! no i kaja wyciagnela mnie na jakieś spotkanie DE... no i okazalo sie ze śpiewamy z nimi w niedzx. na Rynku:)

heh ... no a w piatek to oaza byla i wogóle... ku mojemu zdziwieniu byl Darek... i nawet sie do mnie odezwa :> co ostatnio nie maialo miejsca ... a no i jeszcze żeśmy sie tam powygupiali i wogóle... duzo by pisać:D 

nio a sobota to byo coś:D heh... rano to tam zakupy i takie tam... potem bardzo wcześnie musieliśmy  być w salce bo śpiew msza i wogóle te bajery (bo to byl dyskoteka oazaowa) no a potem zaczela sie impreza ...:)  no i jakos tak wyszlo z Darka inicjatywy ze zaczeliśmy gadać:) i oprócz tego ze mnie woda os obla to by byo wzytko ok:P :> ale tak sobie teraz pomyślaam, ze on często robil mi takie "psikusy" żeby mnie wciagnac w tą ge (on cos robi, ja się nby zlszcze, wyglupiamy sie ze niby sie bijemy co kończy sie przytulaniam) ale tym razem niee pomyslaam o tym nawet... heh... no a w któryms tam momęcie siedzieliśmy sobnie w 2 czescui budynku w innej salce ja, Darek, Kaja i bartek:) no i bylo naprawde fajnie, tak trochu szyderczo chwilami... najlepsze bylo jak on powiedzial ze idzie spać a ja go niby riozxbierać zaczeam :P:D heheeh .kajka sobie siedziala z bartkiem , ja z Darkiem i gadalismy sobie w najlepsze i wpad ks. Proboszcz, który jak sie okazalo nie wie o dyskotece ... troche nas zjechal ale ok... no a na dyskotece sie wyszalalam:) i jakoś tak wyszlo ze nawet sobie ta jakiejs nakiej piosnce przypadkowo sobie z Darkiem zatanczylam:) tak cos w stylu tabnca towarzyskiego- cakiem fajnie bylo:D heh... w sumie nic innego takiego ciekawego specjalnie sie niee dziao... no prócz szyderczego tanca RTomka i Maćka (w parach):P hehehe... heh... strasznie sie ciesze, ze moje kontakty z Darkiem sa o wiele lepsze... nie tak jajk dawniej ale jest lepiej:) i wogóle to prrzerwasnie milczenia...:) ciesze sie baaardzo:) kamień z serca:)

no a dziś po Mszy widzialam sie z Kuba D. :) i wogóle sie poprzytulaliśmy sie (to nic że pod kościo;m:P) heheh:) fajnie bylo:) a jak wracalyśmy po Mszy do domy to postanowilysmy z Kaja i Basia że jedziemy w tym roku do :Lednicy i postaramy sie wciągnać reszte ONŻ...:) no i dzis spiewam na rynku z Kają no i DE... heh... mysle ze bedzie fajnie;)

no to kończe bo trzeba sie przygotowac:) naraska:)

KONCERCIK:

no więc śpiewalysmy sobie z Kaja i z DE na naszym kochanym rzeszowskim ryneczku:D nio i bylo suuuper:D swietnie sie bawiam pomijajac ten mroz... brrrr... duzo znajomych, Marcin który jak zwykle robil nam i innym przy okazji fotki, kaerzysta, dawny prezydent rzeszowa, biskup i wogole...a po koncercie (czyli o 22.00) poszlyśmy do Tomka H. do METRA (dyskoteka na rynku) gdzie czekaly juz na nas Ewelinka P. i  Basia z herbatką:D a jak juz wracalysmy do domciu to żeśmy tak gosno śpiewaly a to prawie 23 byla... ale ogolnie bylo szpoko:D nio to naraska:D

ewelka=) : :
paź 05 2004 disco
Komentarze: 1

bylo poprostu zajebiscie... zajrzyjcie wkrótce, bo to rozrzerze;) tylko teraz mi sie juz nie chce :P

ewelka=) : :
paź 02 2004 To znów ja:P
Komentarze: 2

heh... tymi sowami zaczynam kolejną notkę:P hehehe:D wiem, że żadko tu zagladam ale nie mam za wiele czasu więc i nie siedzie za wiele na necie... heh... dziś jest sobotka:D wyszlam na marszalkowsko-mialam tylko cos kupić i spotkalam Kaje i Baśke no i poszlam z nimi na miasto... tyte się zlazilyśmy że szok!!! a zauważmy, ze tylko Baska kupila kurtke:P na reszte braklo sil (zaczelyśmy od tego...) ... heh... potem bylyśmy jeszcze na stacji na Coli ale trochu sie zasiedzialysmy na takim jednym stoliku... heh zgadnijcie dlaczego:D baaaardzo niedaleko (jakieś 5-10m) byl taki fajniutki koleś:D no i szydzilyśmy, ze Kaja pójdzie z nim na stódniowke:P miala mu zadać 3 pytania: 1. Umie pon tańczyć? 2. ma pan garnitur? (i jeśli obie odp. będa pozytywne) 3. to przejdzmy na "ty" chcesz isć na studniówke? :D wogóle my mamy świra... co żeśmy sie ośmialy i szydzily ze wszystkiego to masakra normalnie :D:D:D:D:D:D:D no i jeszcze ta gadka o Kubie i jego mamie... oczywiscie z rodziców nie smiejemy (co innego z kumpli:P) ... nie no w sumie nie tyle z niego co z sytuacji jakie wymyślilysmy... chociaż może troszku:D:P hehehe... ogólnie byo fajowo :D a teraz siedzę sobie w domciu i sucham muzyczki... heh... będe kończyć, bo musze jeszcze poszukać cos tam na Historie ... papatki :) causki :*:*:* 3 majcie sie:) EWELKA

ewelka=) : :